Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił dziś decyzję środowiskową dla dalszej działalności górniczej w kopalni węgla brunatnego Turów. Stwarza to niepewność co do działalności całego kompleksu odpowiadającego za znaczną część produkcji energii w naszym kraju.
Decyzja Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska (GDOŚ) określająca środowiskowe uwarunkowania dalszej eksploatacji złoża węgla brunatnego w Turowie jest niezbędna by przedłużyć koncesję na działalność kopalni do roku 2044, a tym samym umożliwić pracę pobliskiej elektrowni. Jednak dziś decyzja została przez WSA uchylona. Sędzia Jarosław Łuczaj, który prowadził sprawę powiedział: "Pragnę podkreślić, że rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie nie powoduje wstrzymania funkcjonowania, czy wręcz zamknięcia kopalni Turów, bo decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji danego przedsięwzięcia jest jednym z wymogów wydania dalszych decyzji administracyjnych koniecznych w procesie inwestycyjnym". Jednak stara koncesja obowiązuje do roku 2026 i bez nowej działalność kompleksu po tej dacie formalnie byłaby niemożliwa, a czasu jest niewiele.
Już w ubiegłym roku OPZZ odnosiło się do kwestii ostrzegając przez możliwymi fatalnymi skutkami zaniedbań w procesach związanych z koncesją. Stanowisko w tej sprawie podjęła Rada OPZZ i zostało ono przesłane do ówczesnego Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego. Rada zwracała uwagę, że: „(…) w kopalni, elektrowni i spółkach zależnych kompleksu Turów zatrudnionych jest niemal 5 tysięcy ludzi, a liczba osób, pośrednio związanych z działalnością kopalni sięga kilkudziesięciu tysięcy. To zdecydowanie największy pracodawca nie tylko w gminie Bogatynia, ale w całej południowo-zachodniej części Dolnego Śląska odpowiadający także za wielomilionowe wpływy podatkowe wspierające lokalne samorządy.”
Poza lokalnym wymiarem społecznym Rada podkreślała też ten ogólnokrajowy: „Elektrownia Turów odpowiada za produkcję około 8% energii elektrycznej w Polsce, a także większości ciepła systemowego dla okolicznych miejscowości. Pobliska kopalnia jest jej integralnym elementem, bez którego kilka milionów mieszkańców Polski byłoby zagrożonych brakami energii, a wstrzymanie pracy Turowa byłoby zauważalne w całym europejskim systemie energetycznym.”
Waga sprawy jest więc bardzo duża i do podobnych zaniedbań nie powinno dojść.
Według WSA konkretną przyczyną uchylenia decyzji był problem z umową zawartą między rządami Polski a Republiki Czeskiej o współpracy w zakresie odnoszenia się do skutków wynikających z eksploatacji kopalni. Umowę podpisano 3 lutego 2022 roku. GDOŚ w swojej decyzji nie wziął tego aspektu pod uwagę, a wg. sądu musiał to zrobić.
Pełna treść stanowiska Rady OPZZ z 21 czerwca 2023 dostępna TUTAJ.
MZ