Z głębokim smutkiem Informujemy, że 26 grudnia 2024 r. w Warszawie – po ciężkiej chorobie - zmarł red. Stanisław Nowakowski.

Red. Stanisław Nowakowski urodził się 10 października 1939 r. w miejscowości Cecyniówka na Wołyniu, wówczas już na terenie ZSRR. Rodzice Staszka: mama Katarzyna z domu Woźniakowska była nauczycielką w wiejskiej szkole, a ojciec – Jan Nowakowski – kierownikiem tejże szkoły . Ojciec Staszka , jako jeniec  wojenny został wzięty do niewoli, zaś matka z małym synkiem na rękach – musiała ukrywać się przed bandami UPA, a potem uciekać za granicę, czyli do Polski. Ostatecznie dodarli do Kłobucka i tu zamieszkali. Tu  Staszek zdał maturę, po czym udał się na studia  geologiczne na krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej. Na AGH łączył naukę z pracą i  działalnością w Komitecie Miejskim ZMS. Jednak AGH opuścił przed ukończeniem studiów i zatrudnił się w Hucie im. Lenina  - najpierw w zarządzie TKKF, a potem w redakcji „Głosu Nowej Huty”. Interesował się szeroko pojętą  kulturą, literaturą, muzyką,  m. in. piosenkami Wysockiego i Okudżawy, zwiastującymi poważne zmiany w całym systemie „demoludów”. Podjął też pracę  w krakowskim oddziale Krajowej Agencji Wydawniczej, zaocznie studiował dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim, rozszerzał kontakty, zwłaszcza w środowisku ludzi kultury i polityki Krakowa. Jednocześnie nadal kontaktował się ze związkowcami w Hucie im. Lenina, w tym z szefem związku zawodowego  Alfredem Miodowiczem.

Po powstaniu OPZZ i wyborze Alfreda Miodowicza na przewodniczącego centrali związkowej , przyjął propozycję pracy w gmachu przy ul. Kopernika i przeniósł się do Warszawy. Tu, Staszek Nowakowski dał się poznać jako sprawny współorganizator ważnych wydarzeń związkowych,  lider pionu prasowego OPZZ, a także profesjonalny redaktor naczelny Tygodnika Popularnego „Związkowiec”.  Niewątpliwie zasługi Staszka dla OPZZ są bardzo duże, a gmach przy ul. Kopernika stał się dla niego przystanią na długie lata. Staszek nie rezygnował ze swoich ideałów, zawsze odważnie, z zapałem bronił racji i spraw, które prezentował i którym był wierny. Był też serdecznym i życzliwym kolegą, dobrym człowiekiem, a przede wszystkim wspaniałym mężem i ojcem, dla którego  rodzina była bardzo ważna, jeśli nie najważniejsza. 

Staszek formalnie, na emeryturę przeszedł w wieku około 75 lat, choć tak naprawdę dziennikarzem pozostał na zawsze…

Za zasługi dla Rzeczypospolitej  został odznaczony:  Orderem Polonia Restituta,  Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasługi, Brązowym Krzyżem Zasługi, Złotą Odznaką za Pracę Społeczną dla Miasta Krakowa, wieloma odznakami honorowymi organizacji społecznych i politycznych

Za zasługi dla ruchu związkowego otrzymał:  Honorową Odznakę OPZZ I, II i III Stopnia.   

Staszku, spij spokojnie…

Przyjaciele z Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych

Nabożeństwo żałobne odbędzie się 11 stycznia 2025 roku o godz. 11:30 w kościele św. Józefa w Zabrzu, po którym nastąpi odprowadzenie na cmentarz parafialny do grobu rodzinnego.