W dniu 23 czerwca 2025 r. odbyło się wspólne posiedzenie Zespołu problemowego ds. budżetu, wynagrodzeń i świadczeń socjalnych oraz Zespołu ds. ubezpieczeń społecznych Rady Dialogu Społecznego. Podczas spotkania strona rządowa przedstawiła propozycje dotyczące waloryzacji emerytur i rent, wzrostu wynagrodzeń w sferze budżetowej oraz minimalnego wynagrodzenia za pracę na 2026 rok.
Norbert Kusiak, dyrektor Wydziału Polityki Gospodarczej, sekretarz Prezydium RDS (OPZZ)
Z ramienia rządu w posiedzeniu wzięli udział: Katarzyna Nowakowska, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, oraz Jurand Drop, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.
Renty i emerytury
W części wspólnej posiedzenia wiceminister Katarzyna Nowakowska zaprezentowała rządową propozycję w sprawie waloryzacji emerytur i rent na 2026 rok. Rada Ministrów przyjęła wskaźnik waloryzacji uwzględniający inflację oraz 20% realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia. Prognozowany wskaźnik waloryzacji na 2026 rok wynosi 104,9%.
OPZZ zwróciło uwagę na konieczność przyjęcia korzystniejszego wskaźnika, tj. inflacji powiększonej o co najmniej 50% realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia. Wskazało, że obecna polityka prowadzi do systematycznego obniżania stopy zastąpienia i może w długim okresie zagrozić bezpieczeństwu socjalnemu przyszłych emerytów.
Strona pracodawców apelowała o rozsądne podejście do kosztów systemu emerytalnego, wskazując, że nie pokrywa on w pełni swoich zobowiązań, a dodatkowe świadczenia, takie jak trzynastki i czternastki, są arbitralne i nieuzasadnione z punktu widzenia ekonomii.
Wiceminister Katarzyna Nowakowska, odpowiadając na postulaty strony społecznej, podkreśliła, że obecna propozycja Rady Ministrów wynika z uwarunkowań fiskalnych. Strona związkowa wyraziła jednak zdecydowany sprzeciw wobec propozycji ograniczenia wskaźnika do minimum ustawowego.
Dyskusja zakończyła się brakiem porozumienia, jednak z zapowiedzią kontynuacji rozmów w trakcie dalszych prac Rady Dialogu Społecznego.
Wynagrodzenia w sektorze publicznym
W drugim punkcie porządku obrad Jurand Drop, wiceminister finansów przedstawił propozycję średniorocznego wskaźnika wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej na 2026 r. na poziomie 103%, co oznacza 3-procentowy wzrost płac nominalnych.
Propozycja spotkała się z ostrą krytyką strony związkowej, która domagała się co najmniej 12% wzrostu płac i ostrzegała rząd, że brak realnego wzrostu płac pogłębi odpływ pracowników do sektora prywatnego i zmniejszy jakość usług publicznych.
OPZZ wprost zapytało wiceministra finansów, czy posiedzenie ma charakter negocjacyjny, czy jedynie informacyjny. Zarzuciło stronie rządowej brak gotowości do rozmów oraz lekceważenie ustawowego trybu i obowiązku negocjowania wskaźników wzrostu płac. Zdaniem OPZZ stanowisko rządu, zakładające wzrost funduszu wynagrodzeń w sferze budżetowej o 3%, zostało przedstawione jako decyzja, a nie propozycja do negocjacji.
OPZZ podniosło również problem nieprzejrzystości korekty prognozy inflacji z 3,8% na 3%, na podstawie której rząd oparł swoją propozycję wzrostu płac. Podkreśliło, że brak wyjaśnienia powodów tej decyzji budzi wątpliwości co do zachowania transparentności rozmów w RDS.
Wiceminister finansów zapowiedział, że pełna prognoza makroekonomiczna wraz z nowym scenariuszem gospodarczym zostanie przedstawiona w uzasadnieniu do projektu ustawy budżetowej na 2026 rok, który trafi do Sejmu w najbliższych miesiącach. Przyznał także, że nie posiada upoważnienia do negocjowania wskaźników i jedynie przekazuje decyzje Rady Ministrów. Wskazał jednak, że uwagi i postulaty strony społecznej zostaną spisane i przekazane do dalszych prac Radzie Ministrów.
Minimalne wynagrodzenie za pracę
W kolejnym punkcie porządku obrad Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przedstawiło propozycję minimalnego wynagrodzenia na 2026 rok. Rządowa propozycja zakłada, że od 1 stycznia 2026 r. minimalne wynagrodzenie za pracę wzrośnie do 4806 zł, co oznacza wzrost o 140 zł, czyli zaledwie o 3% względem stawki obowiązującej w 2025 r.
Zdaniem Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, propozycja ta jest zgodna z aktualnymi danymi makroekonomicznymi i zasadą ostrożności budżetowej. Resort rodziny zaznaczył, że ostateczne decyzje w tej sprawie zapadną podczas posiedzenia plenarnego RDS.
OPZZ wskazało, że przy obecnych napięciach geopolitycznych i utrzymującej się wysokiej inflacji, założenie 3-procentowego wzrostu cen jest nierealistyczne i ryzykowne. Podkreśliło także, że stanowisko negocjacyjne central związkowych w zakresie wzrostu płac oparte zostało na inflacji w wysokości 3,8%, a nowa prognoza wymaga ponownej analizy, dlatego rozważana jest możliwość korekty stanowiska strony związkowej. OPZZ zadeklarowało gotowość do dalszych rozmów i zapytało stronę rządową o jej elastyczność w negocjacjach.
Minister Nowakowska zapewniła, że jest otwarta na argumenty i dialog oraz nie zamyka drzwi do dalszej debaty.
Kryzys RDS?
Posiedzenie Zespołu ds. budżetu, wynagrodzeń i świadczeń socjalnych RDS ujawniło poważny deficyt dialogu ze strony rządu, który mimo ustawowego obowiązku prowadzenia negocjacji przedstawia jednostronne decyzje. OPZZ wyraziło rozczarowanie formułą posiedzenia, brakiem mandatu negocjacyjnego po stronie rządowej oraz nieprzejrzystością procesu ustalania kluczowych wskaźników makroekonomicznych. OPZZ oczekiwało negocjacji, a nie przedstawienia przez stronę rządową swoich decyzji. Taka formuła podważa także sens prac zespołów problemowych, które powinny być miejscem rzeczywistego dialogu.
Leszek Mietek z OPZZ, przewodniczący Zespołu problemowego ds. budżetu, wynagrodzeń i świadczeń socjalnych, podsumował posiedzenie, wskazując na znamienne milczenie pracodawców w trakcie prac Zespołu. Wyraził jednak gotowość do zwołania kolejnego spotkania, jeśli pojawi się przestrzeń do realnych negocjacji.
(nq)