Do Senatu trafiły uwagi Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych do ustawy o bonie ciepłowniczym. OPZZ zwraca uwagę, że nie został przeprowadzony żaden proces konsultacyjny, a rozwiązania proponowane w ustawie nie będą wystarczająco efektywne.
Maciej Zaboronek – Wydział Polityki Gospodarczej OPZZ
Ustawa o bonie ciepłowniczym przewiduje wsparcie dla użytkowników systemów ciepłowniczych w obliczu występujących obecnie znacznych podwyżek cen ciepła. Pomoc dotyczy jednak niewielkiej części społeczeństwa – w pełnym zakresie obejmie jednoosobowe gospodarstwa domowe o przychodach znacznie niższych niż minimalne wynagrodzenie za pracę (przy jeszcze niższym progu na osobę dla gospodarstw wieloosobowych) i tylko te korzystające z usług ciepła systemowego, co znacznie ogranicza liczbę osób kwalifikujących się do wsparcia – szacowaną na ok. 200 tys. Jednocześnie brak pomocy dla osób korzystających z innych drożejących źródeł ogrzewania i paliw w tym gazu, węgla czy energii elektrycznej. Co więcej w tym ostatnim przypadku ustawa przewiduje zniesienie maksymalnej ceny energii elektrycznej od 1 stycznia 2026 r. co może spowodować podwyżki rachunków w środku sezonu grzewczego, dlatego OPZZ postuluje przedłużenie działania mechanizmu osłonowego co najmniej o kwartał.
Uproszczenia wymaga stosunkowo skomplikowany sposób wnioskowania o wsparcie, który w obecnej formie może skutkować nie otrzymaniem pomocy przez część uprawnionych, szczególnie w przypadku osób starszych i samotnych.
OPZZ zwraca także uwagę, że obsługa bonu spoczywać będzie na pracownikach administracji samorządowej, którzy już dziś zmagają się z problemem przeładowania obowiązkami, związanym z niewystarczającą ilością pracowników i licznymi nieobsadzonymi etatami w tych instytucjach.
OPZZ negatywnie ocenia fakt, że ustawa trafiła do Sejmu bez konsultacji społecznych. Mimo uwag OPZZ Senat przyjął ją kilka dni później na posiedzeniu 17 września. Obecnie akt czeka na podpis Prezydenta RP.