OPZZ skierowało do minister zdrowia i ministra finansów stanowisko w sprawie rządowej propozycji zmian finasowania składki na ubezpieczenie zdrowotne, jednoznacznie negatywnie oceniając rządową propozycję. Apelujemy do rządu o wycofanie się z tej propozycji i rozpoczęcie debaty publicznej na temat systemowych zasad opłacania składki na ubezpieczenie zdrowotne.

Zapowiedziane zmiany w składce zdrowotnej dla przedsiębiorców stanowią realizację wcześniejszych zapowiedzi Koalicji Obywatelskiej dotyczących redukcji obciążeń prawno- składkowych i są kolejnym gestem rządu w kierunku tej grupy społecznej. W tym kontekście trudno o pozytywną ocenę rządowej propozycji. Jest ona jednostronnie skupiona na korzyściach dla przedsiębiorców i ignoruje kompletnie pracowników zatrudnionych na umowę o pracę, którzy już niedługo będą musieli stawić czoła wyższym podatkom. Od 1 kwietnia br. wzrośnie bowiem stawka podatku VAT na żywność z 0 proc. do 5 proc., a od 1 lipca br. ceny energii elektrycznej zwiększą się nawet o 20 proc. Decyzje te zwiększą wydatki pracowników i negatywnie wpłyną na poziom ubóstwa. Stan ten wywołuje zdecydowany sprzeciw OPZZ.

W naszym stanowisku pytamy minister zdrowia i ministra finansów, czy sprawiedliwą społecznie jest sytuacja, w której pracownik otrzymujący minimalne wynagrodzenie (4242 zł brutto), każdego miesiąca płaci składkę zdrowotną w wysokości 329 zł, podczas gdy przedsiębiorca rozliczający się według skali podatkowej i osiągający dochód w wysokości np. 50 tys. zł miesięcznie, który stanowi ponad 12-krotność płacy minimalnej, zapłaci miesięczną składkę w wysokości 286 zł tj. o 43 zł mniej (o 13 proc.)?Pytamy także ,dlaczego pracownik, którego wynagrodzenie kształtuje się na poziomie przeciętnej płacy (7155 zł brutto w 2023 r.), będzie musiał odprowadzić składkę zdrowotną w wysokości 556 zł a przedsiębiorca osiągający dochód w tej samej wysokości, rozliczający się liniowym podatkiem PIT w wysokości 19 proc., zapłaci o 270 zł, czyli 49 proc. mniej?

Dziś system opieki zdrowotnej utrzymują przede wszystkim pracownicy. Pracujący, z tytułu składek na ubezpieczenie zdrowotne, finansują świadczenia zdrowotne w 51 proc., podczas gdy przedsiębiorcy wpłacają do systemu 15 proc. składek, a pozostali, w tym ubezpieczeni w KRUS, jeszcze mniej, bo zaledwie 10 proc.

Jeśli proponowane przepisy wejdą w życie nierówne traktowanie różnych grup ubezpieczonych stanie się faktem. W naszej ocenie nieuzasadnione jest jakiekolwiek preferowanie w systemie ochrony zdrowia wybranej grupy społecznej, antagonizowanie obywateli i przedsiębiorców oraz celowe pogłębianie dysproporcji dochodowych pomiędzy nimi. Sprawiedliwym rozwiązaniem byłoby powiązanie wysokości ponoszonych obciążeń z rzeczywistymi możliwościami finansowymi oraz dochodami/przychodami przedsiębiorców. Mogłoby to stanowić istotne wsparcie systemu ochrony zdrowia.

Całość stanowiska - do pobrania TUTAJ.


Renata Górna, Dyrektor Wydziału Polityki Społecznej OPZZ   

Norbert Kusiak, Dyrektor Wydziału Polityki Gospodarczej OPZZ