Bezprecedensowy wyciek do Guardiana ponad 124 000 dokumentów - znanych jako Akta Ubera (Uber Files) - obnaża wątpliwe etycznie praktyki, które napędzały transformację firmy. Ujawnia wewnętrzną historię tego, jak Uber lekceważył prawo, oszukiwał policję, wykorzystywał przemoc wobec kierowców i potajemnie lobbował rządy podczas swojej agresywnej globalnej ekspansji.


Źródło: The Guardian, Europejska Konfederacja Związków Zawodowych (ETUC)


Jesteśmy po prostu nielegalni

Wyciek obejmuje pięcioletni okres, kiedy Uber był prowadzony przez współzałożyciela Travisa Kalanicka, który próbował wprowadzić usługę taksówkarską do miast na całym świecie, nawet jeśli oznaczało to łamanie prawa i przepisów dotyczących taksówek. Mimo ostrego globalnego sprzeciwu, dane pokazują, jak Uber próbował wzmocnić poparcie poprzez dyskretne zwracanie się do premierów, prezydentów, miliarderów, oligarchów i baronów medialnych.

Zgodnie z informacjami podanymi przez Guardian, wyciekłe wiadomości sugerują, że kierownictwo Ubera nie miało złudzeń co do łamania prawa przez firmę – jeden z szefów żartował, że stali się "piratami" a inny przyznawał: "Jesteśmy po prostu nielegalni".

12 nieujawnionych spotkań z Komisją Europejską

Po wycieku Uber Files , związki zawodowe wezwały Parlament Europejski do zbadania anty-pracowniczego lobbingu Ubera w UE,  w związku z wysiłkami firmy na rzecz osłabienia dyrektywy dotyczącej warunków pracy na platformach cyfrowych.

Z dokumentów wynika, że Uber odbył 12 spotkań z Komisją Europejską, które nie zostały ujawnione i że była wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej odpowiedzialna za politykę cyfrową, Neelie Kroes, potajemnie lobbowała w imieniu Ubera.

Operacja lobbingowa Ubera w UE stała się jeszcze większa od okresu objętego przeciekami, z 16-krotnym wzrostem wydatków lobbingowych firmy.

2013: 50,000€
2014: 50,000€    -  99,999
2015: 400,000€ - 499,999
2016: 700,000€ - 799,999
2017: 800,000€ - 899,999
2018: 800,000€ - 899,999
2019: 800,000€ - 899,999
2020: 700,000€ - 799,999

Sam Uber odbył 70 publicznie zarejestrowanych spotkań z Komisją Europejską od 2015 roku, Firma płaci ok 200.000 euro rocznie za wsparcie lobbingowe agencji Acumen Public Affairs, która ma 38 lobbystów z akredytacją do Parlamentu Europejskiego.

Wyciek pokazuje, że "Uber z pomocą firmy doradczej sporządził listy ponad 1 850 'interesariuszy' w tym urzędujących i byłych urzędników publicznych, think tanków i grup obywatelskich, na które zamierzał wpłynąć w 29 krajach, także w instytucjach Unii Europejskiej".

EKZZ: silna dyrektywa to uczciwa płaca

Pliki Ubera pojawiają się w momencie, gdy Parlament Europejski i Rada Europejska rozważają projekt dyrektywy w sprawie poprawy warunków pracy na platformach cyfrowych. Uber i inne platformy lobbują konserwatywnych i liberalnych ministrów, a także europosłów, aby złagodzić projekt dyrektywy.

Europejska Konfederacja Związków Zawodowych (ETUC) napisała w czerwcu do francuskiego ministra pracy, wzywając francuską prezydencję UE do dostarczenia mocnej dyrektywy. Niechęć francuskiej prezydencji do poczynienia postępów w tej sprawie jest umieszczona w kontekście szczegółów zawartych w aktach Ubera dotyczących powiązań firmy z francuskim prezydentem.

Poprawki do dyrektywy zaproponowane przez posłów Renew i EPP również dokładnie odzwierciedlają żądania Move EU (europejskiego stowarzyszenia mobilności na żądanie): lobby platformowego, którego członkiem jest Uber.

Silna dyrektywa, w tym rzeczywiste domniemanie zatrudnienia, jest potrzebna, aby w końcu zapewnić uczciwą płacę i warunki pracy dla milionów kierowców, kurierów, opiekunów i innych pracowników wykorzystywanych przez platformy.

Zawiesić lobbystów Ubera i rozpocząć dochodzenie

Komentując pliki Ubera, sekretarz konfederalny ETUC Ludovic Voet powiedział:

"Ten wybuchowy wyciek pojawia się w momencie, gdy Uber mocno lobbuje, próbując rozwodnić unijne przepisy dotyczące praw pracowników platform. Szczegóły tajnych układów między Uberem a unijnymi decydentami ze zrozumiałych względów nadszarpną zaufanie pracowników do procesu legislacyjnego.

"Dlatego przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola musi pilnie rozpocząć dochodzenie w sprawie lobbingu Ubera w UE i zawiesić akredytację lobbystów Ubera w UE do czasu jego zakończenia.

"Wyciek pokazuje dokładnie, jaką firmą naprawdę jest Uber, z jego lobbystami gotowymi pójść na każdą długość, aby przepisać zasady na swoją korzyść i po prostu zignorować je, gdy nie mogą. Uber twierdzi, że się zmienili, ale Pierre-Dimitri Gore-Coty, który jest w centrum tego skandalu, nadal jest szefem Uber Eats, który lobbuje przeciwko działaniom UE w zakresie praw pracowniczych.

"Jeśli Uber chce pokazać, że się zmienił, powinien przestać lobbować przeciwko prawu swoich pracowników do sprawiedliwej płacy i warunków oraz zaangażować się w zbiorowe negocjacje ze związkami zawodowymi w całej Europie".


Źródła:


https://www.etuc.org/en/pressrelease/uber-files-me...