Senat jednogłośnie przyjął poprawki, według których mniejszych producentów węgla i koksu nie obejmie tzw. składka solidarnościowa wynikająca z ustawy o ochronie odbiorców energii. To uwzględnienie postulatu organizacji członkowskich OPZZ.

Rządowy projekt ustawy zatwierdzony 13 lipca przez Sejm zakładał, że przedsiębiorstwa sprzedające paliwa, w praktyce węgiel i koks, których zysk w poprzednim roku wyniósł ponad 120% średniej z ostatnich czterech lat i które z działalności paliwowo wydobywczej czerpią więcej niż 75% przychodów zapłacą specjalną opłatę od nadmiarowych zysków. Miało to być pięć przedsiębiorstw produkujących węgiel i koks (JSW, JSW Koks, PG Silesia, Koksownia Częstochowa Nowa, Koksownia Victoria). Przedstawiciele części z nich podkreślali jednak, że ich zyski nie wynikały z rosnących cen surowców, a także, że czują się nierówno traktowani względem innych większych firm ze swoich branż. Takie obiekcje zgłaszał Związek Zawodowy Górników w Polsce przy PG Silesia, kopalni węgla z Czechowic-Dziedzic, z poparciem Rady Krajowej ZZG. Opinia ta, wraz z uwagami OPZZ o szybkim procesie legislacyjnym uniemożliwiającym normalne konsultacje, została przesłana do Senatu przed zeszłotygodniowym posiedzeniem.

Przeciwko wersji ustawy proponowanej przez rząd protestowali także pracownicy Koksowni Częstochowa Nowa, którzy 25 lipca zorganizowali manifestację pod siedzibą parlamentu w Warszawie.

W związku z głosami strony społecznej senacka Komisja Gospodarki Narodowej i Innowacyjności przyjęła poprawkę mówiącą o tym, że z obowiązku opłaty od nadmiarowych zysków będą wyłączone spółki o średniej kapitalizacji i mniejsze, zatem obejmie on tylko przedsiębiorstwa zatrudniające ponad 3 tys. osób. W efekcie, z pięciu branych pod uwagę podmiotów zapłaci tylko jeden, największy, czyli Jastrzębska Spółka Węglowa. Planowany przez twórców ustawy przychód z jej tytułu miał pierwotnie wynosić ok. 2mld zł, przy czym wpływy od pozostałych firm miały być znacznie mniejsze, a prawie całą tę sumę ma wg szacunków zagwarantować składka tylko od samego JSW.

Poprawka ma poparcie zarówno strony rządowej jak i senatorów opozycji, co wróży przyjęcie także w Sejmie.

Tymczasem reprezentatywne organizacje związkowe (w tym ZZG) w spółce z Jastrzębia na spotkaniu z zarządem JSW w piątek 28 lipca, wyraziły oczekiwanie, że 15% sumy netto składki solidarnościowej, którą ma zapłacić ich firma trafi do jej pracowników. Apel skierowano do wiceministra aktywów państwowych odpowiedzialnego za transformację górnictwa - Marka Wesołego.

(MZ)