Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ) zwróciło się do przewodniczącego Rady Dialogu Społecznego z wnioskiem o pilne zwołanie posiedzenia Rady w celu przedyskutowania kwestii zasad rozliczania tzw. kilometrówki.

Norbert Kusiak, dyrektor Wydziału Polityki Gospodarczej i Funduszy Strukturalnych OPZZ

Obecne stawki tzw. kilometrówki, którą otrzymują pracownicy za używanie prywatnych środków transportu do celów służbowych obowiązują niezmiennie od blisko 15 lat, pomimo bardzo wysokiej inflacji, która według GUS wyniosła w maju br. 13,9 proc. W tym okresie drastycznie wzrosła cena paliwa, która wynosi już około 8 zł za litr. Tylko w maju br. ceny paliw do prywatnych środków transportu podrożały o 35,4 proc. w porównaniu z majem 2021 r. Rosną także ceny obowiązkowego ubezpieczenia OC i koszty napraw.

Bez wątpienia aktualne, przeciętne koszty eksploatacji samochodów osobowych, motocykli i motorowerów w przeliczeniu na 1 km przebiegu pojazdu są wyższe niż obowiązujące stawki. Niezrozumiałe jest zatem, dlaczego pomimo wzrostu kosztów eksploatacji pojazdów na przestrzeni lat stawki tzw. kilometrówki pozostają niezmienne. Skutkuje to przerzuceniem ekonomicznego ryzyka prowadzenia działalności gospodarczej z pracodawcy na pracowników, czego OPZZ nie może zaakceptować.

W swoim wniosku OPZZ zaproponowało wypracowanie systemowego rozwiązania w sprawie zwrotu kosztów używania do celów służbowych prywatnych środków transportu, które przeciwdziałać będzie zamrażaniu w przyszłości stawek tzw. kilometrówki. Codzienna praktyka wskazuje dodatkowo na potrzebę uregulowania zasad zwrotu kosztów poniesionych przez pracownika w trakcie podróży służbowej w związku z przejazdami samochodami elektrycznymi lub hybrydowymi.

(nq)