W ostatnim czasie kondycja sektora stalowego pogorszyła się. Producenci stali odnotowują gorsze wyniki finansowe i w coraz większym stopniu obawiają się o dalszy los przedsiębiorstw. Sektor stalowy daje zatrudnienie dziesiątkom tysięcy pracownikom, a jego rola dla przemysłu i gospodarki jest newralgiczna.

Obniżenie popytu na stal wynika zarówno z kryzysu na rynku światowym, który jest m.in. następstwem zbrojnego ataku Rosji na Ukrainę, jak i zmniejszonego zapotrzebowania na ten produkt ze strony rynku krajowego. Europejska stal jest także od lat zastępowana importowanym produktem z państw trzecich. Dodatkowo w ostatnim czasie unijny rynek został otwarty na stal produkowaną w Ukrainie w wyniku zawieszenia środków ochrony handlu przez Unię Europejską. W rezultacie, ukraińska stal nie tylko wykorzystywana jest przez państwa unijne ale także na rynku krajowym. Udział ukraińskiej stali w krajowym rynku może spowodować zmniejszenie partycypacji w nim rodzimych producentów stali z uwagi na niższe ceny importowanych produktów stalowych.

Na ryzyka z tym związane dla krajowych producentów stali zwrócił uwagę Przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników HUTY ŁABĘDY, Artur Wilkoń. Obecna na polskim rynku liczba stali z państw trzecich, w tym z Ukrainy, wpływa bowiem negatywnie na konkurencyjność krajowych przedsiębiorstw, ich sytuację ekonomiczną a w konsekwencji stwarza ryzyko dla zatrudnienia w tym sektorze.

Biorąc to pod uwagę, wiceprzewodnicząca OPZZ, Barbara Popielarz, zwróciła się do ministra rozwoju i technologii, Waldemara Budy o analizę sytuacji na rynku stalowym oraz podjęcie działań mających na celu wsparcie rodzimych producentów stali oraz ochronę ich konkurencyjności.

Pismo ws. sektora stalowego TUTAJ

(KP)