23 kwietnia odbyło się posiedzenie sejmowej Komisji Gospodarki i Rozwoju w całości poświęcone perspektywom zespołu energetycznego Turów oraz ich wpływowi na lokalną gospodarkę i rynek pracy.
Maciej Zaboronek – ekspert OPZZ ds. polityki klimatycznej
OPZZ reprezentowali Bogumił Tyszkiewicz i Adam Olejnik z Federacji Związków Zawodowych Górnictwa Węgla Brunatnego, Marek Solecki z Krajowej Sekcji Energetycznej Związku Zawodowego Inżynierów i Techników oraz Maciej Zaboronek, ekspert OPZZ ds. polityki klimatycznej.
Według informacji prezentowanych przez przedstawicieli Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz Ministerstwa Aktywów Państwowych i Ministerstwa Przemysłu kopalnia Turów ma ważną koncesję do roku 2044, ale spodziewany udział produkcji energii z elektrowni będzie znacznie spadał w najbliższych latach. Prezes PGE GiEK Jacek Kaczorowski wskazał, że nie ma planu wyłączania bloków elektrowni do roku 2030, ale po tej dacie wyłączane mają być po dwa bloki rocznie (z siedmiu w sumie) choć tempo może zależeć od bieżącego zapotrzebowania systemu energetycznego. Najdłużej, do lat 40. może pracować najnowszy, wybudowany w 2021 roku blok siódmy. W planie ma być także budowa w Bogatyni bloku gazowego.
Informacje o spadku produkcji są niepokojące dla ponad 3500 osób bezpośrednio zatrudnionych w kompleksie i tysięcy innych z nim współpracujących. Zwracali na to uwagę samorządowcy z gminy Bogatynia i powiatu Zgorzeleckiego, dla których kompleks jest kluczowym źródłem przychodów oraz ważnym elementem infrastruktury (m.in. zaopatrzenie w ciepło i wodę).
Przedstawiciele OPZZ zwrócili uwagę, że zamykanie zakładu tego typu wymaga niezbędnego wsparcia z budżetu krajowego. Przykład sąsiedniego Zagłębia Łużyckiego, w którym zaplanowano odejście od węgla brunatnego do 2038 roku pokazuje, że wiązało się to z przeznaczeniem aż 17 miliardów euro na inwestycje w regionie wypełniające tę gospodarczą lukę i zapewniające miejsca dobrej jakości pracy, które już są realizowane – tego w Polsce, w regionach węglowych, bardzo brakuje i bez takiego wsparcia trudno sobie wyobrazić sprawiedliwą transformację. Problemem jest też brak koordynacji dialogu społecznego w zakresie transformacji i rozbicie go na wiele nie współpracujących ze sobą platform.
Na zakończenie obrad prowadzący je poseł Arkadiusz Sikora zapowiedział powołanie zespołu parlamentarnego z udziałem strony społecznej, który ma zająć się kwestią przemian w tzw. Worku Turoszowskim.