Projekt ustawy, który ma wprowadzić certyfikację wykonawców zamówień publicznych przeszedł I czytanie w sejmowej Komisji Gospodarki i Rozwoju i skierowano go do II czytania. Projekt ma wprowadzić możliwość ubiegania się przez wykonawców o certyfikat, który będzie zastępował szereg zaświadczeń i oświadczeń składanych przy ubieganiu się o zamówienie publiczne. Ma to ułatwić składnie ofert i ograniczyć obowiązki dokumentacyjne po stronie wykonawców.
OPZZ nie negując pomysłu certyfikatów przedstawił uwagi krytyczne do tego projektu bowiem certyfikat ma potwierdzać m.in. przestrzeganie przez wykonawców prawa pracy i zobowiązań publiczno-prawnych.W naszej ocenie sposób funkcjonowania certyfikacji nie gwarantuje, że w całym okresie jego obowiązywania instytucja certyfikująca zagwarantuje, że wykonawca przestrzega warunków certyfikatu. Ma to znaczenie z punktu widzenia wyboru do realizacji zamówień publicznych firm, które powinny przestrzegać praw pracowniczych oraz płacić podatki i składki.
Niepewność budzi także, że część praktycznych rozwiązań odnośnie do certyfikacji nie jest e jeszcze znana, kluczowe aspekty znajdą się dopiero w aktach wykonawczych do ustawy. Zresztą w trakcie dyskusji na forum Rady Dialogu Społecznego wielokrotnie postulowaliśmy, aby certyfikacja dawała rękojmię wysokiej jakości realizacji zamówienia publicznego. Tymczasem projekt przewiduje jedynie fakultatywny certyfikat zastępujący zestaw dokumentów.
W trakcie prac nad projektem ustawy w I czytaniu zaakceptowano poprawki strony rządowej przyjęte na Radzie Ministrów. Projekt uzupełniono o wykluczenie z procesu certyfikacji firm z państw trzecich oraz wprowadzenie obowiązku przeglądu przez Radę Ministrów funkcjonowania ustawy po 4 latach jej obowiązywania.
To co przykuło uwagę to informacja strony rządowej, że ww. zmiany są wynikiem dwóch spotkań konsultacyjnych ze „stroną społeczną”. Nie wiemy jednak jakie instytucje były obecne na tych spotkaniach, bowiem OPZZ nie otrzymał na nie zaproszenia. Być może przedstawiciele Ministerstwa Technologii i Rozwoju oraz Urzędu Zamówień Publicznej ulegli ostatniej modzie i definicję strony społecznej ograniczają jedynie o przedstawicieli organizacji biznesowych?
W trakcie tych spotkań zobowiązano się współpracować ze stroną społeczną w sprawie treści rozporządzeń (kluczowych z punktu widzenia faktycznego kształtu certyfikacji). Oczekujemy jednak, że ww. projekty rozporządzeń trafią do związków zawodowych w ramach konsultacji społecznych realizowanych w oparciu o ustawowy obowiązek wynikający z ustawy o związkach zawodowych.
(KP)