22 listopada br. odbyło się posiedzenie plenarne Rady Dialogu Społecznego, podczas którego poruszono trzy kluczowe tematy: zasady dialogu społecznego w Polsce i współpracę Sejmu z RDS; dyrektywę o adekwatnych wynagrodzeniach minimalnych w Unii Europejskiej oraz sytuację w polskim hutnictwie. Spotkanie, w którym uczestniczył Marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, miało na celu wzmocnienie roli RDS i wypracowanie skutecznych mechanizmów współpracy między stroną społeczną a władzą ustawodawczą.
Norbert Kusiak, dyrektor Wydziału Polityki Gospodarczej, sekretarz Prezydium Rady Dialogu Społecznego (OPZZ)
Podczas spotkania z Marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ) podkreśliło że proces legislacyjny w Polsce nadal nie spełnia standardów oczekiwanych przez stronę społeczną.
OPZZ przypomniało, że dialog społeczny, zapisany w preambule i artykule 20 Konstytucji, powinien stanowić fundament procesu stanowienia prawa. Choć dostrzegamy pozytywne zmiany wprowadzone w Regulaminie Sejmu, wynikające z zobowiązań przewidzianych w Krajowym Planie Odbudowy, takie jak obowiązek konsultacji projektów poselskich i obywatelskich, wciąż wskazujemy na istotne braki w przestrzeganiu procedur konsultacyjnych.
OPZZ wskazało na najważniejsze problemy. Należą do nich: obchodzenie przepisów o konsultacjach, zbyt krótkie terminy na zgłaszanie uwag, brak informacji zwrotnej na temat nieuwzględnionych opinii oraz niska jakość uzasadnień projektów ustaw i OSR. OPZZ zaapelowało do Marszałka Hołowni o korzystanie z prawa zwracania projektów ustaw wnioskodawcom w przypadku braków formalnych, w tym nieprzeprowadzenia konsultacji z OPZZ i RDS.
OPZZ podkreśliło także potrzebę umożliwienia partnerom społecznym aktywnego udziału w pracach komisji sejmowych. Wskazało na przypadki, w których nie informowano nas o posiedzeniach komisji lub odmawiano nam prawa głosu.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podczas swojego wystąpienia podkreślił znaczenie otwartego dialogu między władzą ustawodawczą, pracodawcami i związkami zawodowymi. Zwrócił uwagę na rolę RDS jako miejsca, gdzie możliwe jest osiąganie kompromisów i wypracowywanie rozwiązań w kluczowych kwestiach społecznych i gospodarczych.
Szymon Hołownia zaprosił członków Rady Dialogu Społecznego na posiedzenie do Sejmu, zapowiadając również udział w spotkaniu przewodniczących sejmowych komisji.
W trakcie spotkania Marszałek odniósł się również do kwestii współpracy między Sejmem a stroną społeczną oraz procedur legislacyjnych, na co uwagę zwróciło w swoim wystąpieniu OPZZ. Zauważył, że jednym z kluczowych problemów w relacjach między Sejmem a stroną społeczną jest ograniczony wpływ Rady Dialogu Społecznego na projekty rządowe. Projekty te często pomijają procesy konsultacyjne z RDS i nie mają pełnej Oceny Skutków Regulacji. Marszałek powiedział, że projekty rządowe powinny przechodzić przez pełne procedury konsultacyjne, w tym z RDS. Jeśli zauważy, że w OSR nie ma informacji o konsultacjach z RDS, to poważanie zastanowi się- zgodnie z prośbą OPZZ- czy faktycznie nie zwrócić projektu wnioskodawcom. Dodał, że Rada Dialogu Społecznego powinna mieć pełniejsze prawo do wyrażania opinii na temat projektów, zwłaszcza tych inicjowanych przez rząd.
Marszałek wyraził również gotowość do zwiększenia roli Rady Dialogu Społecznego w pracach komisji sejmowych. Zaproponował, by strona społeczna mogła formalnie uczestniczyć w tych pracach jako certyfikowany partner z określonymi uprawnieniami.
Marszałek zapowiedział także, że w najbliższym czasie spotka się z Maciejem Berkiem, ministrem odpowiedzialnym za legislację w KPRM, aby omówić możliwe rozwiązania w celu usprawnienia procedur legislacyjnych oraz poprawy współpracy z Radą Dialogu Społecznego.
W części dotyczącej dyrektywy o adekwatnych wynagrodzeniach minimalnych w Unii Europejskiej, OPZZ wyraziło niezadowolenie z faktu, że minął już termin wyznaczony na implementację dyrektywy do polskiego porządku prawnego (15 listopada br.), a kierunek, w którym zmierzają krajowe przepisy, wciąż nie jest do końca jasny.
OPZZ stwierdziło, że z niepokojem dostrzega sygnały o próbach osłabienia projektu ustawy o minimalnym wynagrodzeniu i wycofywania się z obietnic złożonych pracownikom. Zamiast oczekiwanej przez OPZZ jasnej definicji płacy zasadniczej, zgodnej z wcześniejszymi założeniami, proponuje się budzące niepokój rozwiązanie – stopniowe – a nie jednorazowe – wyłączanie kolejnych dodatków z minimalnego wynagrodzenia. Oznacza to w praktyce odejście od sztandarowego rozwiązania projektu ustawy, które miało na celu uporządkowanie rynku pracy. OPZZ zaapelowało o powrót do pierwotnych założeń projektu ustawy o minimalnym wynagrodzeniu, które gwarantowałyby uczciwe i przejrzyste reguły wynagradzania.
OPZZ zwróciło się także o pilne opracowanie planu działania na rzecz wzmocnienia rokowań zbiorowych. Przypomniało, że OPZZ zgłosiło Ministerstwu Rodziny aż 25 konkretnych propozycji, które mają wzmocnić dialog społeczny i zwiększyć liczbę porozumień zbiorowych. Liczymy, że ministerstwo uwzględni nasze postulaty i włączy je do planu działania na rzecz rokowań zbiorowych. Mamy też nadzieję, że wkrótce pojawi się nowa wersja projektu ustawy o układach zbiorowych, uwzględniająca uwagi zgłoszone przez OPZZ w ramach konsultacji społecznych.
W części dotyczącej sytuacji polskiego hutnictwa na przykładzie Huty Częstochowa, członek RDS Mirosław Grzybek wyraził zaniepokojenie przyszłością polskiego hutnictwa.
Zwrócił uwagę na pilną potrzebę skierowania inwestycji krajowych, w tym środków z budżetu państwa, na wspieranie krajowego przemysłu, w tym hutnictwa. Zaapelował o to, by inwestycje publiczne były kierowane głównie na rozwój produkcji krajowej.
Nie możemy sobie wyobrazić sytuacji, w której transformacja energetyczna, a także zmiany ustrojowe, są realizowane za pomocą produktów, które nie pochodzą z Polski. Od roku czasu powtarzamy nasz apel do ministerstwa, licząc na to, że rząd wreszcie dostrzeże wagę tego problemu. Jeśli tak się nie stanie, grozi nam utrata polskich hut i przemysłu – stwierdził Mirosław Grzybek, podkreślając, że brak działań na rzecz ochrony polskiego przemysłu może prowadzić do jego likwidacji.
Mirosław Grzybek zaznaczył także, że taka sytuacja wymaga szerokiego wsparcia zarówno ze strony związków zawodowych, jak i pracodawców, którzy muszą wspólnie walczyć o utrzymanie polskiego przemysłu i zagwarantowanie krajowych zamówień.
Z kolei Artur Jacek Wilkoń, przewodniczący ZZ Pracowników Huty Łabędy, zabierając głos w sprawie trudnej sytuacji Huty Częstochowa wskazał na niepewność związaną z przyszłością polskiego przemysłu hutniczego. W swoim wystąpieniu stwierdził, że obawy załogi Huty Częstochowa rosną, ponieważ środki, które miały zapewnić przyszłość zakładu, mogą zostać skierowane na inne inwestycje. Artur Wilkoń odniósł się również do sytuacji innych zakładów, takich jak Huta Łabędy, wskazując, że podobne problemy dotykają wszystkie firmy sektora hutniczego.
Na zakończenie swojego wystąpienia podkreślił, że związkowcy skierowali prośbę o spotkanie z przedstawicielami Ministerstwa Aktywów Państwowych, licząc na wyjaśnienia i konkretne działania pomocowe.
(nq)