Ogólnopolskie Porozumienie
Związków zawodowych

Kraj

30 lipca 2025

CHCEMY PRACY, NIE ZASIŁKÓW – KONTYNUACJA AKCJI PROTESTACYJNEJ!

Akcja protestacyjna w Warszawie – spotkajmy się 5 sierpnia 2025r Zapraszamy wszystkich na akcję protestacyjną, która odbędzie się 5 sierpnia 2025r przed siedzibą Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Warszawie (od ul. Wspólnej). Protest w obronie miejsc pracy w Grupie TOP FARMS oraz GOODVALLEY rozpocznie się o godz. 11.00. Wezmą w niej udział związkowcy z Wielkopolski, Pomorza i Opolszczyzny. Powodem akcji jest brak działań Ministerstwa oraz Krajowego Wsparcia Ośrodka Rolnictwa zmierzających do złagodzenia problemu zwolnień pracowników spółek rolnych. Problem może dotyczyć kilku tysięcy pracowników spółek. Przypomnijmy, 24 kwietnia 2025r pod siedzibą Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Warszawie odbył się protest pracowników spółek rolnych grupy TOP FARMS w obronie miejsc pracy. W proteście wzięło udział około 300 pracowników spółek z województw opolskiego, wielkopolskiego i warmińsko-mazurskiego. W proteście uczestniczył również Wiceprzewodniczący OPZZ – Sebastian Koćwin. Delegacja pracowników przekazała Petycję bezpośrednio na ręce Ministra Czesława Siekierskiego. Wzięła też udział w spotkaniu roboczym, w którym uczestniczyli oprócz Ministra Siekierskiego również przedstawiciele Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Po spotkaniu (trwającym ponad 1,5 godziny) członkowie delegacji przekazali uzyskane informacje wszystkim uczestnikom protestu.

Czytaj więcej

30 lipca 2025

Federacja Związków Zawodowych Metalowców i Hutników w obronie polskiego hutnictwa – protest przeciwko bezcłowemu importowi stali z Ukrainy

Przedstawiciele Federacji Związków Zawodowych Metalowców i Hutników w Polsce, organizacji członkowskiej OPZZ, wzięli aktywny udział w zakończonej właśnie blokadzie Euroterminala w Sławkowie. Protest zgromadził ponad 100 związkowców z branży hutniczej, którzy wspólnie domagali się natychmiastowych działań rządu w sprawie bezcłowego importu stali z Ukrainy. Powodem protestu jest rosnący napływ ukraińskich wyrobów stalowych na polski rynek, które nie są objęte opłatami z tytułu emisji CO₂ i systemu ETS, co stawia krajowych producentów w skrajnie niekorzystnej pozycji konkurencyjnej. Polskie huty, które muszą ponosić wysokie koszty środowiskowe, nie są w stanie konkurować z tanim importem ze Wschodu. Przedłużenie przez Komisję Europejską zwolnienia z ceł dla ukraińskiej stali na kolejne trzy lata tylko pogłębia ten problem. Już teraz import elementów stalowych pokrywa aż 80% krajowego zapotrzebowania, a w przypadku wyrobów płaskich sięga 95%. Skutki tej polityki są już odczuwalne – firma ArcelorMittal Poland podjęła decyzję o czasowym wygaszeniu jednego z pieców hutniczych w Dąbrowie Górniczej, co budzi poważne obawy o przyszłość zatrudnienia w sektorze. Federacja, wraz z innymi organizacjami związkowymi, apeluje do rządu o pilną interwencję i ochronę polskiego hutnictwa. Jeśli obecna koalicja rządząca nie podejmie konkretnych działań, związki zawodowe zapowiadają zaostrzenie protestu, w tym blokady transportów stali. Branża hutnicza to strategiczna gałąź polskiej gospodarki i miejsce pracy dla tysięcy pracowników – nie możemy pozwolić na jej zapaść.

Czytaj więcej

28 lipca 2025

Protest kolejarzy przeciwko antykolejowej polityce rządu

W poniedziałek, 28 lipca 2025 roku, w kilkunastu miejscach w całej Polsce odbyły się protesty kolejarzy zrzeszonych w Związku Zawodowym Maszynistów Kolejowych w Polsce – organizacji członkowskiej OPZZ. Jednym z punktów protestu była blokada drogi przy ulicy Marywilska 39 w Warszawie, przed siedzibą spółki PKP CARGO CONNECT. Pracownicy kolei domagają się zahamowania degradacji sektora, równego traktowania transportu kolejowego względem drogowego oraz realnych działań na rzecz ratowania PKP CARGO – spółki, która znalazła się na skraju zapaści. Zwracają uwagę na systemową dyskryminację kolei: wysokie opłaty za dostęp do infrastruktury, najwyższe w Unii Europejskiej ceny energii trakcyjnej oraz brak działań ze strony władz, mimo licznych apeli i rozmów. Wśród protestujących obecni był przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Piotr Ostrowski oraz wiceprzewodnicząca OPZZ Barbara Popielarz, którzy wyrazili pełne poparcie dla postulatów pracowników kolei i ich walki o przyszłość transportu szynowego w Polsce.

Czytaj więcej

24 lipca 2025

OPZZ interweniuje w sprawie Stomilu Bydgoszcz w ARP S.A.

W środę, 23 lipca 2025 r., na wniosek wiceprzewodniczącej OPZZ, Barbary Popielarz, odbyło się spotkanie przedstawicieli Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. z zarządem Niezależnego Związku Zawodowego Pracowników BZPG „Stomil” S.A., organizacji zrzeszonej w OPZZ, oraz przedstawicielami pracowników w Radzie Nadzorczej Bydgoskich Zakładów Przemysłu Gumowego „STOMIL” S.A. W spotkaniu uczestniczyła wiceprzewodnicząca OPZZ, Barbara Popielarz oraz Mirosław Grzybek, członek Rady OPZZ i Prezydium OPZZ, przewodniczący Branży Przemysł w OPZZ oraz przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Metalowców i Hutników a także Bogdan Połącarz, wiceprzewodniczący Federacji Związków Zawodowych Przemysłu Chemicznego, Szklarskiego i Ceramicznego w Polsce. Ze strony spółki Stomil Bydgoszcz w spotkaniu brali udziałAndrzej Sarnecki i Radosław Staszak, członkowie Rady Nadzorczej reprezentujący pracowników spółki Stomil Bydgoszcz oraz RadosławLubiszewski i Janusz Dalecki z NSZZ Pracowników BZPG „Stomil” S.A. Tematem spotkania była pogarszająca się kondycja ekonomiczna spółki oraz narastające w związku z tym zagrożenie dla utrzymania miejsc pracy. Wiceprzewodnicząca OPZZ zwróciła uwagę, że jest to kolejne przedsiębiorstwo mające trudności, które spowodowane są nierówną konkurencja na rynku z producentami z państw trzecich. Firmy te nie respektują wymogów środowiskowych, których koszty zobowiązane są ponosić rodzime zakłady. Sytuacja wymaga podjęcia przez państwo pilnych działań interwencyjnych zarówno na poziomie krajowym jak i unijnym, o co zaapelowała wiceprzewodnicząca OPZZ. Problemy przedsiębiorstw i pracowników z tego sektorabyły sygnalizowane stronie rządowej przez stronę społeczną Rady Dialogu Społecznego już w listopadzie 2023 r., czego wyrazem była Uchwała nr 126 strony pracowników i strony pracodawców RDS w sprawie podjęcia przez właściwe organy państwa kontroli importu wyrobów gumowych. Kluczowe jest, aby ochronić miejsca pracy w Stomil Bydgoszcz. Dyskutowano zatem o możliwych strategiach działania celem poprawy kondycji tego zakładu pracy. Przedstawiciele Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. wyrazili otwartość na dalszy dialog i współdziałanie ze stroną społeczną w tej sprawie. Dalsze funkcjonowanie i rozwój spółki jest bowiem w ocenie ARP S.A. istotny z punktu widzenia funkcjonowania rynku gumowego a jego sytuacja, mimo obecnych trudności, dobrze rokuje na przyszłość. (KP)

Czytaj więcej

23 lipca 2025

Komisja sejmowa ws. sytuacji w Qemetica Soda Polska S.A.

21 lipca odbyło się posiedzenie sejmowej Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych w sprawie sytuacji na rynku sody kalcynowanej jej wpływu na działalność przedsiębiorstwa Qemetica Soda Polska S.A oraz bezpieczeństwo energetyczne kraju. Stronę pracowników reprezentowali przedstawiciele OPZZ. Maciej Zaboronek – wydział polityki gospodarczej OPZZ. Sytuację ZP Janikowo zaprezentowali: członek Rady Nadzorczej Qemetica Soda Polska S.A. – Paweł Bieniasz oraz prezes Zarządu Qemetica Soda Polska S.A. – Tomasz Molenda. Zakład jest w trakcie hibernacji, a pracownicy na wypowiedzeniach ze względu na konkurencję zakładów sodowych z Turcji, które działają przy nieporównywanie niższych kosztach energii, co jest wynikiem korzystania z objętych w Unii Europejskiej sankcjami surowców z Rosji i okupowanego Krymu, a także z brakiem opłat za emisje gazów cieplarnianych. Podkreślano także istotność zakładu dla możliwości magazynowania ropy naftowej w pokopalnianych kawernach solnych na Kujawach. Rozwiązaniem byłoby wprowadzenie ceł lub innych opłat wyrównujących sytuację na rynku sody na granicy Polski lub Unii Europejskiej. Stanowisko pracowników przedstawiła wiceprzewodnicząca OPZZ – Barbara Popielarz oraz reprezentanci OPZZ w zakładach Qemetica: Marek Przybylski - przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego Soda Mątwy i Krzysztof Jurek - członek zarządu Międzyzakładowego Związku Zawodowego Janikosoda. Związkowcy podkreślali ilość interwencji, które odbyli w ostatnich miesiącach w sprawie utrzymania możliwości pracy zakładu w Janikowie, w tym pisma i spotkania inicjowane przez związki zakładowe oraz struktury OPZZ. Zwracano też uwagę na istotność zakładu dla lokalnej społeczności w kontekście miejsc pracy w regionie oraz jego wpływ na funkcjonowanie miejskiej infrastruktury. W dyskusji posłowie pytali m.in. o: powody spadku rentowności produkcji sody kalcynowanej, wpływ hibernacji zakładu na bezpieczeństwo energetyczne Polski, działania podejmowanie przez spółkę w celu zapobieżenia hibernacji czy wcześniejszą sytuację finansową spółki Qemetica Soda Polska S.A. Prezydium Komisji zapowiedziało przygotowanie dezyderatu, który będzie rozpatrzony na jednym z najbliższych posiedzeń oraz monitorowanie prac rządu w kwestii możliwości rozwiązania problemu.

Czytaj więcej

22 lipca 2025

OPZZ wzywa rząd do ratowania Qemetiki Soda Polska S.A.!

OPZZ ponownie zabrał głos w sprawie trudnej sytuacji spółki Qemetica S.A. – jedynego producenta sody kalcynowanej w Polsce. OPZZ skierował do Premiera apel o natychmiastowe podjęcie działań, które pozwolą na dalsze funkcjonowanie spółki. We wniosku, OPZZ zwrócił Prezesowi Rady Ministrów uwagę na bezczynność instytucji państwa w tej sprawie od lutego br., która pozwoliła na eskalację problemów spółki. Zwolniono już część pracowników (w ramach zwolnień grupowych) i przeprowadzono hibernację procesu produkcyjnego w jednym z jej zakładów – w Janikowie. Mimo, że strona społeczna interweniowała wielokrotnie w wielu instytucjach publicznych, otrzymała jedynie lakoniczną odpowiedź Ministerstwa Technologii i Rozwoju, która nie przełożyła się na jakąkolwiek skuteczną pomoc dla tego zakładu pracy. Budzi to sprzeciw OPZZ i organizacji zakładowych działających w spółce Qemetica S.A., bowiem każdy tydzień opóźnienia we wdrażaniu działań wspierających tego jedynego producenta sody stwarza ryzyko zamknięcia jego drugiego zakładu – w Inowrocławiu. Przypomnijmy, że działalność spółki Qemetica Soda Polska S.A. i zdolność przetwarzania przez nią solanki umożliwiają, między innymi, magazynowanie paliw płynnych w Polsce. Zaniechanie działań ratujących tę Spółkę będzie miało negatywny wpływ na bezpieczeństwo kraju w zakresie dostępu do kluczowych surowców, takich jak soda kalcynowana. Uzależni państwo od dostaw tego surowca przez firmy zagraniczne, w tym spoza UE, co w istotny sposób utrudni zapewnienie ciągłości i niezawodności funkcjonowania spółek o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa kraju, nadzorowanych przez Skarb Państwa, w szczególności spółki Orlen S.A, oraz innych podmiotów, dla których soda kalcynowana jest produktem krytycznym w procesie technologicznym i przechowywania wielu towarów. Ograniczy także zdolność do funkcjonowania w Polsce magazynów paliw kluczowych dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego państwa, w tym tzw. magazynów rezerw bezpieczeństwa. Dlatego według OPZZ konieczne jest nie tylko podjęcie przez rząd działań zmierzających do ochrony krajowego i unijnego rynku chemicznego przez nieuczciwą konkurencją ze strony firm z siedzibą z państw trzecich. Zwróciliśmy się także do Prezesa Rady Ministrów o niezwłoczne przeprowadzenie analizy dotyczącej możliwości konsolidacji działalności spółki Qemetica Soda Polska S.A. ze spółką z sektora paliwowego z udziałem Skarbu Państwa. Decyzje w tej sprawie należy podjąć pilnie. Stawką są miejsca pracy, interes publiczny i bezpieczeństwo gospodarcze państwa. (KP)

Czytaj więcej

21 lipca 2025

Potrzebujemy silnego ministerstwa odpowiedzialnego za gospodarkę

W związku z zapowiedzianymi zmianami w składzie Rady Ministrów, Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ) ponownie zaapelowało do premiera o utworzenie silnego i scentralizowanego ośrodka decyzyjnego odpowiedzialnego za politykę gospodarczą kraju. Zdaniem OPZZ, obecny rozkład kompetencji pomiędzy kilka resortów prowadzi do chaosu i nieskuteczności w zarządzaniu gospodarką. Norbert Kusiak, dyrektor Wydziału Polityki Gospodarczej OPZZ od wielu miesięcy zwraca uwagę na konieczność wyznaczenia w strukturze rządu jednego organu odpowiedzialnego za prowadzenie całościowej polityki gospodarczej, w tym przemysłowej kraju. Obecna sytuacja, w której kompetencje są rozproszone między Ministerstwo Przemysłu, Ministerstwo Rozwoju i Technologii oraz Ministerstwo Klimatu i Środowiska, skutkuje trudnościami w koordynacji działań, opóźnieniami decyzyjnymi, a nawet bezczynnością niektórych ministerstw. OPZZ alarmuje, że takie rozproszenie kompetencji przekłada się na ograniczoną skuteczność państwa w zarządzaniu procesami gospodarczymi i przemysłowymi oraz sprzyja narastaniu konfliktów społecznych. OPZZ proponuje powołanie ministerstwa odpowiedzialnego za gospodarkę, na wzór funkcjonującego wiele lat temu Ministerstwa Gospodarki, które skupiłoby w swoich rękach kompetencje dotyczące szeroko rozumianej polityki gospodarczej, w tym przemysłowej oraz sprawiedliwej transformacji klimatycznej. Zdaniem OPZZ, skoncentrowanie odpowiedzialności w jednym resorcie przełoży się na większą spójność działań, sprawność decyzyjną administracji publicznej oraz efektywniejszy dialog społeczny rządu, związków zawodowych i organizacji pracodawców. Uważamy, że jednym z kluczowych zadań nowego ministerstwa powinno być opracowanie spójnej i długofalowej polityki przemysłowej. OPZZ podkreśla, że dotychczasowa korespondencja z rządem w tej sprawie sprowadziła się do lakonicznych odpowiedzi przedstawicieli strony rządowej. Tymczasem sytuacja sektora przemysłowego jest coraz bardziej niepokojąca. Przykładem jest trudna sytuacja ekonomiczna takich przedsiębiorstw, jak m.in. Qemetica Soda Polska S.A., Stomil S.A., Grupa Azoty S.A. czy Diora - Świdnica Sp. z o.o. Miejsca pracy w wielu przedsiębiorstwach przemysłowych są likwidowane, co bezpośrednio uderza w  pracowników i generuje lokalne kryzysy społeczne i gospodarcze. Zdaniem OPZZ za obecną kondycję sektora przemysłowego odpowiadają nie tylko czynniki geopolityczne i rosnące koszty energii. Istotną barierę stanowi także brak jednoznacznie określonej polityki przemysłowej państwa oraz narzędzi jej skutecznego wdrażania i monitorowania. OPZZ zwraca uwagę, że dobrze zorganizowana polityka gospodarcza państwa sprzyja nie tylko rozwojowi przedsiębiorczości i konkurencyjności krajowej gospodarki, ale również przyczynia się do tworzenia wysokiej jakości miejsc pracy, ogranicza niestabilne zatrudnienie, zmniejsza szarą strefę oraz zapewnia zrównoważony rozwój kraju. Jesteśmy przekonani, że utworzenie scentralizowanego ministerstwa odpowiedzialnego za gospodarkę jest konieczne i liczymy na zdecydowane kroki ze strony premiera. (nq)

Czytaj więcej

15 lipca 2025

W RDS o problemach firmy Qemetica i branży chemicznej

14 lipca 2025, na wniosek OPZZ, odbyło się posiedzenie zespołu Rady Dialogu Społecznego ds. polityki gospodarczej i rynku pracy, którego tematem była trudna sytuacja przedsiębiorstwa Qemetica Soda Polska S.A oraz problemy branży chemicznej związane z nieuczciwymi praktykami konkurencji spoza Unii Europejskiej. W spotkaniu uczestniczyła szeroka reprezentacja przedstawicieli OPZZ. Maciej Zaboronek – wydział polityki gospodarczej OPZZ Przyczyną zwołania posiedzenia są problemy firmy Qemetica Soda Polska S.A skutkujące wstrzymaniem pracy zakładu produkcji sody kalcynowanej w Janikowie na Kujawach i zwolnieniem kilkuset pracowników. Wspólnie z nieodległym zakładem w Inowrocławiu – Mątwach firma zatrudnia ok. 1700 osób, a w sumie z kooperantami zapewnia pracę ok. 4500 osób. Przyczyną trudności jest nieuczciwa konkurencja producentów sody z Turcji korzystających z surowców z Rosji i z okupowanego Krymu objętych sankcjami w Unii Europejskiej oraz wysokie koszty energii. Efektem wstrzymania pracy zakładów, poza zwolnieniami pracowników, jest też utrata potencjału magazynowania paliw płynnych w kawernach solnych w Polsce, co spowoduje osłabienie bezpieczeństwa energetycznego kraju. Wstrzymany obecnie zakład w Janikowie – jak podają pracownicy – jest jeszcze możliwy do przywrócenia, jednak przedłużanie tego procesu wiąże się z ryzykiem utraty cennych umiejętności doświadczonej kadry. Głos w imieniu pracowników przedstawiając sytuację zabierali reprezentanci OPZZ w zakładach Qemetica – Marek Przybylski, Krzysztof Jurek i Włodzimierz Józwiak oraz przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Przemysłu Chemicznego, Szklarskiego i Ceramicznego – Andrzej Krajewski. Pracowników branży wpierali ponadto wiceprzewodnicząca OPZZ Barbara Popielarz oraz członkowie zespołu – Mirosław Grzybek i Dariusz Potyrała szefowie branż Przemysł oraz Górnictwo i Energetyka w OPZZ. Sytuację firmy i stanowisko pracodawców prezentował członek rady nadzorczej Qemetica Soda Polska – Paweł Bieniasz. Ze strony rządowej obecni byli przedstawiciele Ministerstwa Rozwoju i Technologii odpowiedzialnego za przemysł chemiczny oraz Ministerstwa Klimatu i Środowiska nadzorującego kwestie środowiskowe działalności zakładu.  Strona rządowa nie przedstawiła niestety konkretnych zobowiązań mających na celu rozwiązanie problemów sygnalizowanych przez pracowników już od lutego br. Przedstawiciele ministerstw zapewnili o przekazaniu sprawy kierownictwom swoich resortów. W związku z tym Strona Pracowników i Pracodawców zespołu przygotowuje stanowisko z postulatami, które skieruje do przedstawicielu rządu. Będzie to kolejny apel o podjęcie pilnych działań w sprawie zakładów w Janikowie i Inowrocławiu, których funkcjonowanie ma wpływ nie tylko na lokalną społeczność, ale i na bezpieczeństwo całego kraju.

Czytaj więcej

15 lipca 2025

Historyczny kompromis w Radzie Dialogu Społecznego

W poniedziałek, 14 lipca 2025 roku, doszło do wydarzenia bezprecedensowego w dziesięcioletniej historii Rady Dialogu Społecznego (RDS). Po raz pierwszy od momentu jej utworzenia strona pracowników i strona pracodawców jednomyślnie przyjęły uchwałę w kluczowej dla państwa sprawie tj. wynagrodzeń w sektorze publicznym. Uchwała nr 139 RDS, w której obie strony negatywnie oceniają rządową propozycję podwyżek na poziomie zaledwie 3% i wzywają rząd do jej rewizji, ma charakter przełomowy i historyczny, zarówno ze względu na jej treść, jak i kontekst powstania. Norbert Kusiak, dyrektor Wydziału Polityki Gospodarczej, sekretarz Rady Dialogu Społecznego (OPZZ) Uchwała, będąca efektem intensywnych negocjacji prowadzonych z inicjatywy Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych (OPZZ), powstała w atmosferze braku realnego dialogu z rządem. Prace nad jej treścią rozpoczęto w formule tzw. dialogu autonomicznego, poza oficjalnym trybem konsultacji określonym ustawą o RDS, a zakończono formalnym przyjęciem 10 lipca br. stanowiska przez Zespół problemowy ds. budżetu, wynagrodzeń i świadczeń socjalnych. Warto podkreślić, że uchwała została przyjęta jednomyślnie, pomimo odmiennych oczekiwań co do skali wzrostu wynagrodzeń w 2026 roku. Związki zawodowe domagają się co najmniej 12-procentowego wzrostu płac, a pracodawcy minimum 5%. Porozumienie było możliwe dzięki wspólnej diagnozie zagrożeń wynikających z próby zamrożenia realnych wynagrodzeń w sektorze publicznym, co godzi zarówno w interesy pracowników, jak i pracodawców oraz w stabilność i jakość instytucji publicznych. - Nigdy wcześniej w historii RDS pracodawcy i pracownicy nie przyjęli wspólnej uchwały w tak drażliwej i kluczowej dla państwa sprawie, jaką jest wzrost wynagrodzeń w całym sektorze publicznym - powiedziała Barbara Popielarz, wiceprzewodnicząca OPZZ. W przyjętej uchwale obie strony podkreślają, że proponowany przez rząd wskaźnik 103% jest niewystarczający w świetle potrzeb materialnych pracowników, wymogów zapewnienia ciągłości i jakości usług publicznych oraz realizacji konstytucyjnych zadań państwa. Zgodnie wskazano, że wynagrodzenie to nie tylko koszt, ale przede wszystkim inwestycja w jakość usług i stabilność zatrudnienia w instytucjach publicznych. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że jeszcze kilka lat temu organizacje pracodawców otwarcie wspierały rządowe propozycje przewidujące mrożenie wskaźnika wzrostu wynagrodzeń, a nawet akceptowały redukcję zatrudnienia w zamian za niskie podwyżki. Dziś ten sposób myślenia uległ rewizji, co jest efektem presji ze strony OPZZ oraz wieloletnich działań informacyjnych wyjaśniających, że wzrost płac w sektorze publicznym przynosi szereg korzyści wszystkim stronom dialogu społecznego. Argumenty, że godziwe wynagrodzenia zatrzymują odpływ specjalistów do sektora prywatnego, pobudzają konsumpcję wewnętrzną i wzmacniają fundamenty państwa, zwłaszcza w takich obszarach jak: bezpieczeństwo publiczne, ochrona zdrowia, sądownictwo i edukacja, zyskały wreszcie szerokie uznanie. Strona pracowników i strona pracodawców podkreśliły bowiem w uchwale, że wynagrodzenie stanowi podstawowy instrument motywacyjny do pracy oraz kluczowy czynnik stabilizujący zatrudnienie w sektorze publicznym, dlatego niezbędny jest wzrost płac oraz zagwarantowanie stabilnego i przewidywalnego finansowania wynagrodzeń na poziomie wyższym niż przewiduje obecna propozycja strony rządowej. - Uchwała jest także protestem partnerów społecznych wobec praktyk stosowanych przez stronę rządową na posiedzeniach Zespołu problemowego RDS ds. budżetu, wynagrodzeń i świadczeń socjalnych oraz podczas posiedzenia plenarnego RDS w dniu 11 lipca br. W ich trakcie przedstawiciele rządu ograniczali się do komunikowania decyzji, nie wykazując gotowości do negocjacji ani poszukiwania kompromisowych rozwiązań. Nie posiadali także upoważnienia do prowadzenia negocjacji. - wskazała Barbara Popielarz. Działaniem tym strona rządowa nie tylko naruszyła zasadnicze założenia ustawy o RDS, która zakłada trójstronność i równorzędność stron dialogu społecznego, ale również potwierdziła obawy OPZZ o stan dialogu społecznego w Polsce. OPZZ stanowczo sprzeciwiło się tej praktyce i zapowiedziało gotowość do eskalacji działań, jeśli rząd nie podejmie realnego dialogu. W ocenie OPZZ uchwała nr 139 staje się tym samym testem wiarygodności rządu jako partnera w dialogu społecznym. Rząd znajdzie się teraz pod realną presją. Przez wiele lat był bowiem po tej samej stronie co pracodawcy, a dziś - po raz pierwszy - pracodawcy stanęli po stronie związków zawodowych i pracowników. To wyjątkowa zmiana sytuacji i zarazem ważna próba dla jakości dialogu społecznego. To także sygnał, że partnerzy społeczni nie zamierzają milczeć wobec polityki faktów dokonanych. Jeśli rząd nie zmieni stanowiska i nie posłucha związków zawodowych i organizacji pracodawców, utwierdzi nas w przekonaniu, że dialog społeczny w Polsce staje się jedynie ustawową formalnością i nie zapewnia realnego wpływu partnerów społecznych na wysokość wynagrodzeń w Polsce. Warto podkreślić, że głos OPZZ nie ograniczy się do sali obrad. OPZZ zapowiedziało na dzień 27 września br. ogólnopolską manifestację, która ma być nie tylko wyrazem sprzeciwu wobec polityki płacowej rządu, ale także apelem o przywrócenie realnego znaczenia instytucjom dialogu społecznego. Będzie to protest nie tylko przeciwko niskim wynagrodzeniom i braku polityki przemysłowej, lecz także przeciwko próbie marginalizacji Rady Dialogu Społecznego. - Porozumienie między związkami zawodowymi a pracodawcami udowadnia, że możliwy jest prawdziwy dialog społeczny, pod warunkiem, że opiera się on na wzajemnym szacunku i zrozumieniu, a nie jednostronnych decyzjach narzucanych pozostałym uczestnikom dialogu. - podsumowała wiceprzewodnicząca OPZZ. (nq) Uchwała 139  w sprawie wysokości wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej w 2026 r.

Czytaj więcej

14 lipca 2025

Rząd zamknął drogę do negocjacji wynagrodzeń w 2026 r.

W piątek 11 lipca 2025 r. odbyło się posiedzenie plenarne Rady Dialogu Społecznego (RDS), które zostało poświęcone trzem kluczowym tematom: minimalnemu wynagrodzeniu za pracę, wzrostowi płac w państwowej sferze budżetowej oraz waloryzacji rent i emerytur w 2026 r. Mimo zaangażowania strony związkowej, a zwłaszcza Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych (OPZZ), nie udało się wypracować żadnego kompromisu. Rząd, po raz kolejny, podejmie wszystkie decyzje jednostronnie. Tak dziś wygląda dialog społeczny w Polsce. Norbert Kusiak, dyrektor Wydziału Polityki Gospodarczej, sekretarz Rady Dialogu Społecznego (OPZZ) Rząd zaproponował ustalenie minimalnego wynagrodzenia za pracę od 1 stycznia 2026 roku na poziomie 4806 zł brutto (czyli o 140 zł więcej niż obecnie, wzrost o 3%). Równocześnie przewidziano identyczny, 3-procentowy wzrost wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej. Obecny na posiedzeniu RDS Andrzej Domański, minister finansów argumentował, że takie decyzje zapewnią utrzymanie realnej wartości płac, co OPZZ uznaje za twierdzenie oderwane od realiów gospodarczych. W imieniu OPZZ stanowisko zaprezentował Sławomir Broniarz, prezes ZNP, który ostro skrytykował zarówno sposób prowadzenia dialogu społecznego przez rząd, jak i propozycję rządu. - Zastanawiam się, jaki jest cel tego spotykania? Mam wrażenie, że decyzje zostały już wcześniej przesądzone, a to, co się tutaj odbywa, to nie jest dialog. To jest rytualne przedstawienie, po którym każdy zostaje przy swoim zdaniu. - powiedział Sławomir Broniarz. W jego opinii zaproponowane 3% wzrostu płac to nie podwyżka, lecz wyrównanie inflacyjne, które nawet nie rekompensuje utraty siły nabywczej wynagrodzeń z ostatnich lat. Wskazał przy tym, że przyjęcie rządowej propozycji spowoduje, że relacja płacy minimalnej do przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce obniży się, co oznacza faktyczny regres. Zażądał 12% wzrostu wynagrodzeń w 2026 roku w sektorze publicznym, argumentując, że tylko taka skala podwyżki może realnie odbudować utraconą siłę nabywczą i zatrzymać odpływ kadr do sektora prywatnego. Sławomir Broniarz poruszył również problem rosnącej frustracji pracowników sektora publicznego, podkreślając, że godziwe wynagrodzenia są nie tylko kwestią sprawiedliwości społecznej, ale także czynnikiem stabilizacji lokalnych gospodarek. Wynagrodzenia pracowników nie trafiają do rajów podatkowych. Są szybko wydawane. Trafiają do lokalnych sklepów, sektora usług i mikroprzedsiębiorców, a nie do zagranicznych podmiotów zajmujących się optymalizacją podatkową. Zdecydowanie zaakcentował również dramatyczną sytuację kadrową w edukacji i administracji publicznej: - Jak mamy mówić o innowacyjności i inwestycjach w kapitał ludzki, skoro absolwenci uczelni rozpoczynają pracę w szkołach i instytucjach publicznych za płacę minimalną? Najlepszą inwestycją jest inwestycja w człowieka. Gdzie sens edukacji, gdzie zachęta do rozwoju? - pytał retorycznie. Sławomir Broniarz wezwał stronę rządową do rzeczywistego otwarcia na dialog i podjęcia negocjacji, deklarując gotowość OPZZ do prowadzenia rozmów i przedstawiania merytorycznych propozycji. Dodał też, że dalsze ignorowanie partnerów społecznych doprowadzi do konieczności eskalacji działań. Elżbieta Aleksandrowicz, przewodnicząca Branży OPZZ Usługi Publiczne uzupełniła diagnozę nastrojów panujących w sektorze publicznym. Zaznaczyła, że planowany 3-procentowy wzrost płac w sektorze publicznym jest rażąco niewystarczający oraz nie odpowiada poziomowi inflacji i potrzebom kadrowym instytucji publicznych. - Rząd kolejny raz unika wdrożenia systemowych rozwiązań dotyczących wynagrodzeń w sektorze publicznym. Zamiast wprowadzić dobre rozwiązania kontynuuje politykę pogłębiającą spłaszczanie wynagrodzeń. Proponowane 3% to nie tylko niewystarczające rozwiązanie, ale przejaw skrajnego lekceważenia pracowników sektora publicznego oraz dialogu społecznego. - zaznaczyła Elżbieta Aleksandrowicz. Norbert Kusiak, sekretarz RDS odniósł się z kolei do kierunku polityki społeczno-gospodarczej państwa. - Stoimy dziś przed fundamentalnym wyborem, czy Polska będzie krajem godnej pracy, czy nadal państwem taniej siły roboczej. OPZZ nie ma wątpliwości. Wybór musi paść na jakość zatrudnienia i wysokie wynagrodzenia. Dlatego z całą mocą apelujemy o zmianę kierunku proponowanego przez rząd, zarówno w zakresie płacy minimalnej na rok 2026, jak i wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej. - przekonywał. Wskazał, że dziś mamy kryzys w usługach publicznych, administracji, edukacji, ochronie zdrowia, sądownictwie. Nie z powodu „roszczeniowej” postawy związków zawodowych, ale ze względu na zbyt niskie płace, brak kadr, masowy odpływ specjalistów do sektora prywatnego. Zaapelował do rządu o wyłączenie wszystkich dodatków z wynagrodzenia minimalnego i podjęcie działań przeciwdziałających dalszemu spłaszczaniu płac. Mimo pytań OPZZ, które domagało się jasnej deklaracji, czy strona rządowa jest gotowa do rozmów, odpowiedzi nie padły. Ministrowie unikali jednoznacznych deklaracji, ograniczając się do przypomnienia danych makroekonomicznych i stwierdzenia, że celem rządu jest utrzymanie realnej wartości płac. Warto jednak podkreśli, ze strona pracowników oraz strona pracodawców negatywnie oceniły proponowany przez stronę rządową wskaźnik wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej. Uznały, że zaproponowany poziom podwyżek jest niewystarczający oraz wniosły o rewizję przedstawionej propozycji i podwyższenie wskaźnika do adekwatnego poziomu. W części poświęconej świadczeniom emerytalno-rentowym głos zabrał Sebastian Koćwin, wiceprzewodniczący OPZZ, który zarysował alarmującą sytuację seniorów w Polsce. Podkreślił, że waloryzacja świadczeń nie może ograniczać się do symbolicznej korekty inflacyjnej, lecz musi uwzględniać również co najmniej 50% realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia, tak jak to zaleca Międzynarodowa Organizacja Pracy (MOP). - Emerytura nie może być świadczeniem na przetrwanie. Seniorzy nie są beneficjentami, są fundamentem społeczeństwa. Czas, aby państwo przestało traktować ich jak koszt, a zaczęło jak wartość, która wymaga troski i odpowiedzialności – powiedział. Sebastian Koćwin przypomniał, że coroczne apele OPZZ i wspólne stanowisko trzech central związkowych nie są brane pod uwagę przez rząd ani przez stronę pracodawców. Wskazał przy tym na rosnący problem ubóstwa wśród seniorów: ponad 400 tysięcy osób starszych żyje dziś poniżej minimum egzystencji. Coraz więcej emerytów nie jest w stanie pokryć podstawowych kosztów życia: leków, energii, żywności. Ostrzegł także przed drastycznym spadkiem stopy zastąpienia. Obecnie świadczenia stanowią około 40% przeciętnego wynagrodzenia, a prognozy na 2060 r. mówią o możliwym spadku poniżej 25%. To poziom zagrażający stabilności społecznej i sprzeczny z konwencją nr 102 MOP. Choć rząd wyraźnie unika negocjacji, OPZZ pozostaje konsekwentne i zdeterminowane. Wykorzystując wszystkie dostępne narzędzia prawne i instytucjonalne, będzie domagać się godnych warunków pracy i emerytur oraz nie pozwolimy na dalsze ignorowanie potrzeb pracowników sektora publicznego. Brak porozumienia i jednostronna postawa rządu oznaczają, że najbliższe miesiące mogą być kluczowe dla dialogu społecznego. OPZZ zapowiedziało, że nie zaakceptuje narzuconych rozwiązań i podejmie działania protestacyjne. Wrzesień zapowiada się jako miesiąc przesilenia w relacjach społeczno-gospodarczych i test na to, czy rząd rzeczywiście zamierza traktować dialog społeczny poważnie. (nq)

Czytaj więcej